Ziemia Kłodzka pod względem turystycznym, oferuje nam wszystko co najlepsze – w tym przepiękne widoki. Na wielu szczytach lokalnych pasm górskich wybudowano wieże widokowe, by jeszcze bardziej podkreślić walory krajobrazowe tego terenu. Wspólny projekt polsko-czeski pozwala na rozwój turystyki w tym sektorze i docelowo takich wież ma powstać jeszcze więcej. Zimą dostęp do wielu z nich, ze względu na warunki atmosferyczne i wysokie położenie, nie należy do najłatwiejszych i wymaga sporego wysiłku. Są jednak takie, do których bez trudu dojedziemy samochodem lub dojdziemy pieszo, krótkim i łatwym szlakiem turystycznym. Spędzając ferie w Kotlinie Kłodzkiej, warto jeden dzień zagospodarować sobie właśnie na zobaczenie kilku z tych punktów widokowych. Można wówczas nacieszyć oko wspaniałymi krajobrazami i jednocześnie spędzić czas na świeżym powietrzu, w otoczeniu przyrody i górskiego klimatu. Z całą pewnością natchnie to was energią do dalszych działań w pracy lub w szkole, już po zakończeniu ferii.

Poniżej przedstawimy wam, naszą propozycję na spędzenie takiego dnia, krótko opisując wybrane przez nas punkty. Oczywiście to wam pozostawiamy kwestię wyboru, ponieważ nie sposób jest by zobaczyć wszystko zaledwie w jeden dzień.

Zaczynamy dosyć nietypowo, bo nie od wieży stricte widokowej. Będąc jednak w okolicach Kotliny Kłodzkiej, warto choć na chwilę tu zajrzeć. Ząbkowice Śląskie, bo o tej miejscowości mowa, oddalone są od Kłodzka o ok 15 km, co przekłada się na jakieś 20 minut podróży samochodem. Znajduje się tu niezwykła średniowieczna krzywa wieża, 34 metrowa budowla , której odchylenie od pionu wynosi ponad 2 m. Stoi ona w ścisłym centrum miasta, tuż przy rynku i zapiera dech w piersiach wszystkim, którzy choć na chwilę zjawią się w Ząbkowicach Śląskich. Nie jest o końca ustalone w jakim celu i kiedy powstała. Jedna z teorii głosi , że krzywa wieża jest pozostałością dawnej niezrealizowanej linii murów obronnych, inna że służyła ona jako brama miejska, a jeszcze inna zaś, że obiekt służył jako dzwonnica. Nieznana jest także przyczyna jej pochylenia. Mogło być ono spowodowane wstrząsami tektonicznymi, które nastąpiły w pobliskim Bardze w latach dziewięćdziesiątych XVI wieku. Możliwe jest także, że powodem pochylenia mogło być po prostu osiadanie części fundamentu lub nadmierny ciężar jednej ze stron budowli. Ciekawostką jest fakt, że odchylenie nadal się zwiększa. Z najnowszych doniesień, podanych przez biuro informacji turystycznej wiemy że, na ten moment wejście na szczyt wieży nie jest możliwe, ze względu na liczne pęknięcia ścian budynku i zagrożenie bezpieczeństwa. Obecnie trwają prace remontowe i szacuje się, że od marca wszystko wróci do normy. Wtedy wówczas, ponownie będzie można wejść na szczyt i podziwiać z niego piękną panoramę miasta oraz otaczające je pasmo Przedgórza Sudeckiego.

Nie zmienia to faktu, iż warto odwiedzić to miejsce i przy okazji wstąpić do Izby Pamiątek Regionalnych by poznać mrożącą krew w żyłach, mroczną historię miasta Ząbkowice. Dwór Kauffunga przy ul. Krzywej 1 to najstarszy zachowany budynek tego miasta. Wewnątrz podziwiać możemy m.in. zachowane pomieszczenie kaplicy domowej, zbiory sakralne oraz studnię wewnątrz budynku – ok. 20 m. głębokości. W pomieszczeniach na paterze, mieści się niecodzienna ekspozycja, silnie powiązana z pierwotną nazwą miasta i postacią z nią związaną, czyli z samym doktorem Frankenstainem.

Po krótkiej wizycie w Ząbkowicach czas na wizytę w pobliskim Bardzie (te dwa punkty wycieczki można ze sobą połączyć). Byliśmy tu już przy okazji opisywania atrakcji sakralnych, nie sposób jednak wrócić tu teraz, gdy zachęcamy do poznania malowniczych punktów widokowych. Duży biały krzyż na obrywie skalnym jest jednym z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu Barda, widocznym niemal z całego miasta, a także głównej drogi krajowej Nr 8 Kudowa – Wrocław. Aby dotrzeć do krzyża, należy przygotować się na kilkudziesięciominutową wędrówkę. Najlepiej rozpocząć od kamiennego mostu na Nysie, by potem kierować się niebieskim szlakiem ku południowi, idąc drogą pod dwoma mostami drogowymi i kolejowymi. Po około 100 metrach trasa dochodzi do bocznej ścieżki, wiodącej na szczyt Góry Kalwarii.

Trasa jest dość łatwa, wydeptana przez tysiące pielgrzymów zmierzających na szczyt Kalwarii, my jednak zatrzymamy się w mniej więcej połowie tej drogi. To właśnie tu znajduje się Biały Krzyż, usadowiony na krawędzi urwiska skalnego. Roztacza się stąd piękna panorama na południową część Gór Bardzkich zwłaszcza na kręty odcinek Nysy Kłodzkiej i na samo Bardo Śląskie. Krzyż został usadowiony w tym miejscu, prawdopodobnie na pamiątkę wydarzeń z końca XVI wieku. Po długich ulewach w 1598 roku wezbrała się Nysa Kłodzka, która wije tutaj fikuśną serpentynę i podmyła zbocze Góry Kalwarii. Do koryta rzeki wpadły skały i ziemia powodując powódź. Miasto cudem ocalało, zaś dzisiaj w miejscu urwiska znajduje się taras widokowy, dzięki któremu możemy podziwiać bajeczną panoramę miasta.

Następne propozycje wież widokowych stanowią: wieża widokowa w Suszynie oraz wieża na Górze Św. Anny w Nowej Rudzie. Oba te punkty, możemy zobaczyć w ciągu jednego dnia, ponieważ odległość między nimi wynosi zaledwie 15 km, co zajmuje około 25 minut jazdy samochodem.

Malutka wieś Suszyna, położona jest w gminie Radków, w niewielkiej odległości od znanego kurortu Polanica Zdrój ma również do zaoferowania nowopowstałą wieżę, sfinansowaną dzięki wspomnianemu już na samym początku programowi współpracy transgranicznej Polsko-Czeskiej. Żelbetowa budowla, mierzy około 27 metrów i na jej szczycie mieści się platforma widokowa, gdzie w błogiej ciszy i spokoju, podziwiać możemy m.in. Góry Stołowe, Góry Bardzkie, Masyw Śnieżnika oraz Górę św. Anny, która stanowi kolejny przystanek naszej podróży. Do samej wieży prowadzi droga asfaltowa więc jedyna wspinaczka jaka tutaj nas czeka, dotyczy wejścia po schodach na sam szczyt.

Dla tych, którzy nie lubią stromych wspinaczek, wejście na szczyt Góry Świętej Anny w Nowej Rudzie będzie czystą przyjemnością, ponieważ przewyższenie od początku trasy do jej końca wynosi zaledwie 120m. Auto należy zaparkować przy ulicy św. Anny i najlepiej wybrać szlak zielony o długości około 1 km, który wiedzie niewielką ścieżką edukacyjną. Nazwa góry odnosi się bezpośrednio do nazwy kościółka znajdującego się w pobliżu szczytu.

Zwieńczeniem tej niedługiej, około 40 minutowej wyprawy, jest wysoka na 22 metry wieża. Powstała w 1911 roku. Z jej szczytu rozpościera się widok na miasto oraz na Wzgórza Włodzickie. Udostępniona stosunkowo od niedawna, gdyż została otwarta ponownie w 2014 roku, ponieważ wcześniej od 1962 roku zagospodarowano ją jako przekaźnik radiowo-telewizyjny i wstrzymano wówczas ruch turystyczny.

Ostatnią i odrębną propozycję, stanowić będzie wieża nietuzinkowa i zupełnie inna niż te wcześniej wymienione. Jeśli zamarzył się wam kiedyś pełen doznań spacer ponad chmurami, pośród malowniczych gór, musicie koniecznie odwiedzić to magiczne miejsce. Tego punktu wyprawy nie będziemy łączyć już z innymi. Najlepiej przeznaczyć tu sobie czas od godzin porannych. Sky Walk w miejscowości Dolni Morava jest oddalony od Kłodzka o około 55 km. Dojazd jest bardzo łatwy. Przekraczając granicę polsko-czeską w Międzylesiu dojedziemy do miejscowości Dolni Morava. Przed oczami zarysuje się nam obraz potężnej góry Slamnik, będącej elementem pasma Sudetów Wschodnich. Na jej szczycie góruje okazała drewniana konstrukcja. U podnóża góry mieści się obszerny parking obok którego znajduje się stok narciarski oraz hotel z restauracją. Tutaj decydujemy w jaki sposób dotrzemy na szczyt góry. Istnieje bowiem opcja przejścia pieszo, jednym ze szlaków turystycznych. Przejście zimą zajmuje około 4 godziny. Jest również wytyczony szlak dla niecodziennych narciarzy, uprawiających skitouring, czyli wyprawy na specjalnych nartach. Można na nich wejść pod górę i następnie zjechać ze stoku. Dla tych którzy cenią sobie komfort, istnieje opcja przejazdu koleją krzesełkową. Warto wspomnieć, że wyciąg zabiera wózki dziecięce oraz wózki dla niepełnosprawnych.

Będąc na szczycie góry Slamnik (1116 m n p.m.), dostrzegamy, prawdziwą potęgę drewnianej konstrukcji o wysokości aż 55 metrów. Przechadzając ścieżką Skywalk, jesteśmy na wysokości szybujących ptaków, co dostarcza niesamowitych przeżyć. Kierując się na szczyt, możemy dowiedzieć się cennych informacji na temat otaczającej przyrody oraz gór, dzięki zamontowanym tabliczkom. Na miłośników przygody czeka kilka pełnych adrenaliny atrakcji. Z samego szczytu, rozciągają się zapierający dech w piersiach widoki na cały Masyw Śnieżnika z malowniczą doliną rzeki Moravy, w oddali, przy odpowiedniej widoczności, dostrzec można główne pasmo Jesioników, Suchý vrch i Karkonosze

Będąc za czeską granicą grzechem byłoby nie zasmakować tamtejszej kuchni, bowiem naród ten kojarzy się przede wszystkim ze smakowitym gulaszem, pieczoną wołowiną lub knedlikami. W miejscowości znajduje się Karczma Dolni Morawa. Rustykalny wystrój i specjały przyrządzane z ogromną starannością, pozwolą cieszyć się wyborną czeską ucztą.

Liczymy na to, że udało nam się przybliżyć piękno wież znajdujących się w obrębie Ziemi Kłodzkiej i zmotywować was do kolejnych wypraw. W kolejnym artykule dowiecie się jakie mamy kolejne pomysły na ferie 2019.