Ziemia Kłodzka dzięki ogromnemu nasyceniu różnorodnymi atrakcjami turystycznymi nie pozwala nawet na odrobinę nudy. Dziś postaraliśmy się przygotować kilka opcji wycieczek, które pozwolą uciec od codziennych obowiązków i odpocząć na łonie natury. Zachęcamy do wspaniałego relaksu pośród przepięknych widoków krainy zrodzonej z mórz.

Natura potrafi płatać figle – o tym wiemy nie od dziś. Nie pominęła również w tej kwestii Ziemi Kłodzkiej. Dzięki procesom erozji, wyrzeźbiła ona dziwaczne skały o niecodziennych nazwach, które poznacie podczas wyprawy.

Aby odpowiednio się do niej przygotować, należy ubrać się ciepło i zaopatrzyć w wygodne buty trekkingowe, ponieważ wędrując po górskich terenach w zimie, musimy liczyć się z oblodzonymi skałami. Ze względu na wielkie bogactwo górskiego i naturalnego piękna Ziemi Kłodzkiej, przygotowaliśmy kilka wycieczek do wyboru, gdyż nie sposób jest zobaczyć wszystko w przeciągu jednego dnia.

W niewielkiej miejscowości Karłów, znajdują się dwie najpopularniejsze, pod względem przyrodniczym, atrakcje turystyczne na Dolnym Śląsku. Ośnieżone góry, tworzą iście bajkowy pejzaż, więc jeśli wolicie unikać tłumów na szlakach, jakie możemy napotkać w cieplejsze dni, zima to dobry czas by udać się na pieszą wycieczkę po Górach Stołowych.

Czy wiecie, że tajemniczość i niezwykła uroda tutejszych gór były inspiracją dla słynnego reżysera Andrew Adamsona? Za pewne słyszeliście o niezwykłych produkcjach takich jak „Opowieści z Narnii Książę Kryspin” i „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa”. Przepiękny krajobraz, który możemy podziwiać w filmie to nie zasługa efektów specjalnych. Baśniowa sceneria istnieje naprawdę i każdy z nas może poczuć się niczym filmowy bohater. Wiecie gdzie znajduje się Narnia? Leży ona w Górach Stołowych. Wyruszmy wspólnie do tej niezwykłej krainy!

Jako pierwszy punkt przyjmiemy Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.). Najlepiej zaparkować auto na parkingu głównym w Karłowie. W okresie jesienno-zimowym, możemy napotkać znaki „wejście na własną odpowiedzialność”, ponieważ zgodnie z informacją podaną przez Park Narodowy Gór Stołowych nie zaleca się poruszania szlakiem z powodu niebezpiecznych warunków, spowodowanych niską temperaturą. Warto więc zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza podczas wchodzenia po schodach prowadzących na szczyt, które mogą być miejscami bardzo śliskie. Trud podejścia na górę zrekompensuje piękny widok z tarasu przy schronisku PTTK Na Szczelińcu, gdzie delektując się krajobrazem, można napić się np. aromatycznej herbaty z miodem.

Dalszą część szlaku, która prowadzi skalnym labiryntem na Szczelińcu najlepiej przejść w porze letniej. Nie będziemy ryzykować i skierujemy uwagę na kolejny cel naszej wyprawy, a stanowić go będą Błędne Skały.

Między Szczelińcem Wielkim a Błędnymi Skałami jest pieszy szlak turystyczny, który rekomendujemy tylko latem. Zimą należy być ostrożnym, dlatego też wrócimy z powrotem na parking do samochodu i przejedziemy około 1,5 km w kierunku Kudowy Zdrój na parking znajdujący się w pobliżu Błędnych Skał. Tutaj czeka nas około 60 minutowa piesza wyprawa szlakiem przez las w kierunku skalnego labiryntu. Latem otwarta jest jednokierunkowa droga i istnieje możliwość bezpośredniego dojazdu na górny parking lecz od października do kwietnia droga jest zamykana. Po dotarciu na miejsce, znów pojawi się informacja „wejście na własną odpowiedzialność”. Poza sezonem wysokim nie obowiązują bilety wstępu. Gdy przekraczamy granice kas, rysuje nam się obraz przeróżnych, dziwacznych form skalnych. Błędne Skały wyglądają jak wytwory z innej planety, mają fantazyjne kształty i w większości przypadków noszą swoje nazwy.

Można tu spotkać m.in. „Kurzą stopkę”, „Skalne Siodło”, „ Labirynt” czy „Wielką Salę”. Przez labirynt skał wytyczona jest drewniana ścieżka, która jest także oznakowana w jakim kierunku należy się poruszać. W niektórych miejscach jest dość wąsko a w niektórych nisko, co zmusza do lekkiej gimnastyki. Jest to trasa turystyczna o niepowtarzalnym uroku, która na pewno na długo pozostanie w waszej pamięci. Spacer zajmie nam około 40 minut, spokojnym i nieśpiesznym krokiem.

Do tej wycieczki musimy przygotować się z odpowiednim wyprzedzeniem. Główny cel podróży stanowić będzie niezwykła i popularna Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie oraz Wodospad Wilczki w Międzygórzu. Planując tą wyprawę należy dokonać rezerwacji biletów w jaskini, ponieważ ze względu na ochronę jej naturalnego środowiska przepustowość ruchu turystycznego jest ograniczona, a chętnych z całej Polski jest naprawdę wielu. Najlepiej wykonać telefon bądź zarezerwować wejściówki online na dwa tygodnie przed przyjazdem. Nie znaczy to jednak, że bez rezerwacji kompletnie nie ma szansy na zwiedzanie, ponieważ turyści mogą dokonywać anulacji. Warto skontaktować się wcześniej z obsługą atrakcji, aby uzyskać informację.

Przyjmijmy, że wszystkie formalności mamy załatwione i skierujmy się ku jaskini, która znajduje się w Masywie Śnieżnika w miejscowości Kletno. Samochód zaparkujemy na dużym oznakowanym parkingu (płatnym – 10zł), który mieści się tuż przy Muzeum Ziemi. Stąd czeka nas piesza wędrówka leśnym szlakiem, której przejście zajmuje około 25 minut. Wejście do wnętrza jaskini obudowane jest sporym pawilonem w którym znajdują się kasy biletowe. Dla turystów udostępniony jest środkowy korytarz z oświetleniem i wytyczonym chodnikiem (dzięki czemu poruszać się tu mogą osoby na wózkach inwalidzkich). Warto wiedzieć że jaskinia składa się z 3 poziomów – górny, środkowy i dolny, na pozostałych wciąż trwają prace archeologiczne. Powstała ona wskutek naturalnych procesów, silnie związanych z płynącym tu potokiem Kaleśnica, gdyż wody te od czasów prehistorycznych drążyły w Masywie Śnieżnika ten niezwykły tunel. Podczas zwiedzania ujrzymy piękną szatę naciekową, składającą się m.in. z perły jaskiniowej, stalaktytów, oraz stalagmitów. Dowiemy się także cennych informacji na temat zwierząt zamieszkujących to miejsce podczas epoki lodowcowej tj. niedźwiedź jaskiniowy, lew, hiena, żubr i wiele innych. Przewodnik oprowadzający po jaskini, podzieli się także najnowszymi doniesieniami z prac archeologów. Łączny czas zwiedzania trwa około 45 minut. Po zakończeniu oprowadzania, pora powrócić teraz na parking i wyruszyć na dalszą część wyprawy.

Wodospad Wilczki znajduje się po drugiej stronie Masywu Śnieżnika. Należy zatem okrążyć górę i przejechać dystans około 30 km, by dotrzeć do miejscowości Międzygórze. To spokojne miejsce, położone w bliskim otoczeniu lasów i górskich potoków z wyjątkową drewnianą zabudową w stylu tyrolskim, jest chętnie odwiedzane przez turystów. W centralnej części miejscowości przy ul. Wojska Polskiego, należy pozostawić samochód na niewielkim parkingu, by potem udać się głównym Czerwonym Szlakiem Sudeckim w kierunku naszego celu, co zajmuje około 10 minut. Największy i najwyższy wodospad w Masywie Śnieżnika jest jednocześnie drugim co do wysokości w Sudetach. Powstał na linii uskoku tektonicznego, skąd rzeka Wilczka spada z 22 m do kotła i dalej płynie wąskim wąwozem zwanym kanionem amerykańskim, którego pionowe skały osiągają nawet 25m. Wokół wodospadu rośnie piękny, stary las mieszany i wznoszą się malownicze skałki. Wodospad wraz z najbliższym otoczeniem objęty jest ścisłą ochroną, tworząc rezerwat przyrody „Wodospad Wilczki”. Teren rezerwatu przystosowany jest do zwiedzania. Nad wodospadem znajduje się mostek, a wokół niego wyznaczono ścieżki oraz schodki prowadzące do tarasów widokowych, tak aby można było oglądać wodospad i wąwóz z każdej strony.

Czas na ostatnią z naszych propozycji, co nie oznacza, że najmniej atrakcyjną. Wręcz przeciwnie. Skalne Miasto w Czechach, o którym teraz napiszemy, to wyrzeźbiony siłami natury kamienny labirynt. Co roku przyciąga on licznych turystów, mogących w trakcie wędrówek tutejszymi szlakami, napawać się widokiem niezwykłych form skalnych, wijących się ku niebu. Skalne Miasto podzielone jest de facto na dwie części: Teplicke skály i Adršpašské skály. Ze względu na panującą akurat zimową aurę nie zdołamy przejść aż takiego obszaru, dlatego zalecamy część najchętniej odwiedzaną przez turystów jaką stanowią Adrspaske skaly.

Na początku kilka wskazówek organizacyjnych. Mimo, że Skalne Miasto leży stosunkowo blisko polsko-czeskiej granicy, na podróż samochodem z Kłodzka należy przeznaczyć ponad godzinę. Najłatwiej kierować się drogą krajową nr 8 na przejście graniczne w Kudowie Słone, by tuż za granicą, w miejscowości Nachod, skręcić w prawo i obrać kierunek Teplice nad Metuji. Nieopodal znajduje się właśnie miejscowość Adrspach. Alternatywnie można wybrać trasę biegnącą przez przejście graniczne w Tłumaczowie. Aby być w 100 procentach przygotowanym do wędrówki, proponujemy zabrać ze sobą raki lub odpowiednie buty, które ułatwią nam poruszanie na śliskich nawierzchniach. Warto również wymienić walutę na czeskie korony np. na parking czy na posiłek, ponieważ nie we wszystkich miejscach zapłacimy kartą lub polską gotówką.

Gdy już dotrzemy do miejscowości Adršpach w Czechach, samochód możemy pozostawić na płatnym parkingu (około 70 kC), znajdującym się tuż przy wejściu na teren Parku Krajobrazowego obok hotelu. Bez względu na sezon pobierana jest tu opłata za wejście, które jest możliwe w godzinach 9:30 – 15:30. W kasie przy zakupie biletu otrzymamy mapkę, na której naniesiono tutejsze szlaki. W okresie zimowym, możliwe jest przejście tylko części z całej 3,5 km trasy. Możemy wybrać jedną z dwóch: łatwiejszą, z której skorzystają rodziny z dziećmi (płaski teren, mało schodków) i okrężna, dłuższa z wieloma stopniami do pokonania. Adršpach zachwyca o każdej porze roku lecz zimą turystów jest zdecydowanie mniej i możemy w nieśpiesznym tempie podziwiać potężne skały okraszone białym puchem, co dodaje im jeszcze większej atrakcyjności. Podobnie jak na Szczelińcu czy Błędnych Skałach, tutejsze formy skalne również mają swoje nietypowe nazwy, a wśród nich są m.in. „Głowa Cukru”, „Kochankowie”, „Starosta i Starościna”. Przy „Głowie Cukru” znajduję się Wielka Panorama, czyli najsłynniejszy punkt widokowy Skalnego Miasta. Podczas wędrówki, wartym uwagi punktem jest także niewielkie jeziorko pośród skalistego krajobrazu. W sezonie letnim istnieje możliwość przepłynięcia jego części łodzią turystyczną.

Tak naprawdę latem w Skalnym Mieście można spędzić wiele godzin, spacerując rozmaitymi szlakami, podziwiając krajobraz, bogactwo flory i fauny, charakterystycznej dla tej części pasma Gór Stołowych. Mamy jednak zimę, szybko robi się ciemno, a dostępność niektórych atrakcji jest niestety ograniczona. Warto zatem tak zaplanować swoją wycieczkę, aby zostawić sobie pół godzinki zapasu czasowego na dojazd do czeskiej restauracji…

…a ta, którą chcemy wam polecić, mieści się w Kudowie Zdroju. Drogę powrotną zatem proponujemy zaplanować przez przejście graniczne w Kudowie Zdrój i przejeżdżając przez to uzdrowiskowe miasteczko, kierować się do centrum. Polsko-czeska Restauracja Zdrojowa mieści się przy ulicy Zdrojowej i ma w swojej ofercie typowo czeskie potrawy, serwowane na wysokim poziomie przez czeskich kucharzy. Przyjazna atmosfera i miła obsługa z pewnością zwieńczą pozytywnie ten aktywnie spędzony dzień po czeskiej stronie naszych wspólnych gór.